sobota, 15 lutego 2014

Cztery ściany

W poprzednie wakacje postanowiłam, że przeprowadzę całkowitą metamorfozę swojego pokoju.  Wszystko za sprawą filmu, który absolutnie ubóstwiam Zupełnie inny weekend. Oglądając film zobaczyłam ścianę w pokoju jednego z bohaterów... Zakochałam się od pierwszego wejrzenia! 



Podejrzewałam, że to tapeta. Przeszukiwałam internet kilka dni.
O dziwo, znalazłam! Cztery kąty pokazały kilka aranżacji z tą właśnie tapetą! LINK Niestety, nie mogłoby być tak cudownie. Redakcja już dawno zapomniała gdzie i czy jeszcze można ją zakupić. 
Jednak nie zrezygnowałam. Zmobilizowałam siebie i swoją siostrę do pracy. Długo zajęło nam rozplanowanie,a malowanie ściany pochłonęło bardzo dużo czasu. Przyznam się, że do dziś ściana nie jest do końca skończona. 



To nie by jednak koniec. Pomalowałam ściany na ciemny brąz z obawą, że pokój stanie się ciemny. Natomiast meble, kremowym kolorem na wysoki połysk i zmieniłam uchwyty.





Materiały przechowuje w starym wiklinowym koszu i w skrzynkach po mandarynkach. Sklepy bardzo często się ich pozbywają.








 Ostatnio odkryłam fajny pomysł na przechowywanie nici i guzików w pojemnikach po Ferrero Rocher.





Pomysł na biżuterię podpatrzony na innych stronach - stara rama podbita koronką. Pomysł genialny, świetnie się sprawdza.

Drewniana skrzyneczka świetnie sprawdza się w przechowywaniu długopisów, kredek, ołówków, itp.